Spotkanie z Konradem Remelskim.
Jak się mieszka w... bunkrze i grobowcu? Jak się żyje w pałacu w Malinowie? Ile kufli ma pan Kajetan, a jakie walory ma pan Jan? Co leśnikowi w duszy gra? Kogo porwał „Czar Par” i czy Hoffman się postarał? Czy może mniejszość być większością? Kto nie miał Boga w sercu i gdzie Wodecki zakochał się w Baśce? O czym szumią olszanowskie sosny? Polskie karasie czy niemieckie szczupaki?
Na te i inne pytania znajdziemy odpowiedzi, czytając książkę ”U siebie i u sąsiadów” Konrada Remelskiego.
Wczoraj w czytelni na spotkaniu w bibliotece odpowiadał na te i inne pytania autor książki, wydanej nakładem Wydawnictwa Region z Gdyni.
"U siebie i u sąsiadów" (jak czytamy na okładce książki), jest owocem dziennikarskiej penetracji w poszukiwaniu interesujących tematów reportażowych w kilku powiatach zachodniej i południowej części województwa słupskiego. Wędrówki te odbył wspólnie z fotoreporterem Janem Maziejukiem w latach dziewięćdziesiątych ubiegłego stulecia.
Wśród kilkudziesięciu reportaży zamieszczonych w tej ciekawej i interesującej pozycji znalazło się kilka z gminy Biały Bór. Podczas promocji książki odbyło się spotkanie z jedną z bohaterek reportażu „Jaruzelskiego pod rogatkami trzymałam”, mieszkanką Białego Boru panią Zofią Czerniecką.
Spotkanie zakończyło się przytoczeniem kilku zabawnych i pełnych humoru sytuacji z kolejnej książki autora "Pieczeń wołowa na spodniach sekretarza, czyli opowiastki z życia wzięte". To zbiór krótkich opowieści przedstawiających sytuacje z lat 1954–2020, które autor sam przeżył, których był świadkiem lub które opowiedzieli mu znajomi.
Składamy serdeczne podziękowania właścicielowi Wydawnictwa Region panu Jarosławowi Ellwart i Konradowi Remelskiemu za przybycie.
Życzymy sukcesów w pracy wydawniczej i pisarskiej. Czekamy na kolejne książki.